– Zagłosuję na Andrzeja Dudę – zadeklarował w rozmowie z „Super Expressem” Krzysztof Rutkowski. Popularny detektyw dopytywany o powody takiej decyzji wskazał na „zmienność poglądów kandydata PO”. – Uważam, że Rafał Trzaskowski nie jest jeszcze gotowy na objęcie urzędu prezydenta. Jeśli by nim został, to mielibyśmy jeszcze silniejszą odsłonę wojny polsko-polskiej i jeszcze większe podziały w społeczeństwie – ocenił. Zdaniem Rutkowskiego wygrana prezydenta Warszawy w wyborach doprowadziłaby do „iskrzenia między Pałacem Prezydenckim a rządem”.
Lider rankingu zaufania
Sondaż zaufania do osób publicznych przeprowadził IBRiS na zlecenie Onetu. Wynika z niego, że Andrzejowi Dudzie ufa 50 proc. badanych, co świadczy o wzroście o 8,7 pkt proc. w porównaniu z badaniem z początku czerwca. Prezydent nie tylko wygrał zestawienie pierwszy raz od marca, ale również odnotował swój drugi najlepszy wynik w historii tych notowań.
Za urzędującą głową państwa znalazł się Mateusz Morawiecki, któremu ufa 47,1 proc. ankietowanych (wzrost o 0,3 pkt proc.). To rekordowy wynik premiera, który jeszcze w czerwcu był liderem rankingu. Teraz szef rządu wyprzedza trzeciego w zestawieniu Rafała Trzaskowskiemu, który cieszy się zaufaniem rzędu 43,6 proc. (wzrost o 6,4 pkt proc.). Warto zaznaczyć, że kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta zadebiutował w tym rankingu raptem miesiąc temu.
Kolejne miejsca w sondażu zajęli Szymon Hołownia (43 proc. zaufania, wzrost o 9,2 pkt proc.), Łukasz Szumowski (38,3 proc. i spadek o 4,1 pkt proc.), Jarosław Kaczyński (36,7 proc. i wzrost o 1,7 pkt proc.), Zbigniew Ziobro (32,9 proc., wzrost o 1,4 pkt proc.), Władysław Kosiniak-Kamysz (31,7 proc., spadek o 6,4 pkt proc.), Donald Tusk (31,3 proc., spadek o 0,8 pkt proc.) oraz Robert Biedroń (27,7 proc., wzrost o 0,2 pkt proc.).
Wśród polityków, którym Polacy ufają najmniej, prym wiedzie Janusz Korwin-Mikke, na którego wskazało 72,9 proc. respondentów. Drugie miejsce w niechlubnym rankingu zajął Robert Biedroń (53,8 proc.) oraz Donald Tusk (52,8 proc.). Badanie przeprowadzono 4 lipca na próbie 1100 osób.
Czytaj też:
Morawiecki krytykuje rządy Trzaskowskiego w Warszawie. „Prąd od Niemców, ciepło od Francuzów”