Już 12 lipca pójdziemy do urn, by wybrać prezydenta. Napięta atmosfera w ostatnich dniach politycznej walki między Andrzejem Dudą i Rafałem Trzaskowskim przenosi się na ich zwolenników, o czym świadczą m.in. awantury na wiecach. Podziały między Polakami na tle polityki zeszły już do domów i sąsiedztwa. O zmianę w tym zakresie zaapelował Marcin Najman.
– Moi drodzy, mam do Was wielką prośbę. Obserwuję to, co się dzieje przed wyborami. Nie awanturujcie się między sobą, jeżeli nie popieracie tego samego kandydata – zwrócił się do rodaków w krótkim nagraniu Marcin Najman. Zawodnik MMA ocenił, że to, co dzieje się nawet w rodzinach, jest „nieprawdopodobne”.
– Jeżeli ktoś ma inne zdanie niż inny mieszkaniec osiedla, sąsiad czy domownik, robi się taka afera... I byłem świadkiem. Byłem świadkiem takich rozmów – stwierdził, apelujący przy okazji, by „nie robić tego”.
– Każdy ma prawo głosować na kogo mu się podoba. Moja żona głosuje zupełni inaczej niż ja i ja nie mam z tym najmniejszego kłopotu. Co mnie obchodzi, na kogo głosuje moja żona – mówił. – Pomyślcie o tym – zaapelował na koniec.
Czytaj też:
Sondaż. Trzaskowskiego i Dudę dzieli mniej niż 1 pkt proc. Aż 10 proc. niezdecydowanych