Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoljarow (Vladimir Kuznetsov i Alexey Stolyarov), znani jako Vovan i Lexus nie od dziś stanowią zmorę znanych ludzi z całego świata. Ostatnim ich „wyczynem”, o którym było głośno, były rozmowy brytyjskiego księcia Harry'ego z aktywistką Gretą Thunberg. Podszywając się pod Gretę i jej ojca, Rosjanie rozmawiali z wnukiem Elżbiety II dwukrotnie. Ich ofiarami padli także m.in. piosenkarka Billie Eilish, premier Macedonii Północnej Zoran Zajew czy prezydent Francji Emmanuel Macron.
Co ciekawe, w marcu 2017 roku rzecznik ówczesnego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki, Swiatosław Cehołko, poinformował, że pranstkerzy usiłowali podszyć się pod Andrzeja Dudę i porozmawiać z jego ukraińskim odpowiednikiem. Plan spalił na panewce, bowiem prawdziwa rozmowa odbyła się nieco wcześniej, co wyłapali pracownicy kancelarii.
Czytaj też:
Prowokacja służb wobec Andrzeja Dudy? Fałszywy Poroszenko chciał rozmawiać z prezydentem Polski
Rosjanie twierdzą, że rozmawiali z Dudą
Tym razem Rosjanie za cel obrali Andrzeja Dudę i opublikowali nagranie rozmowy z prezydentem Polski. Vovan i Lexus, którzy podszyli się pod sekretarza generalnego ONZ António Guterresa rozmawiali z nowo wybranym prezydentem Polski. Na dowód zamieścili 14 lipca na YouTube nagranie rozmowy, której uczestnikiem miał być Andrzej Duda. Dzień później RMF FM, a następnie tvn24.pl potwierdziły w Pałacu Prezydenckim autentyczność nagrania.
Kilkunastominutowa konwersacja toczy się wokół wyborów i pandemii koronawirusa i stosunków polsko-rosyjskich, pojawia się też postać Donalda Tuska. Interlokutor Rosjan przekonuje, że sytuacja epidemiczna w Polsce jest dobra. Dopytywany, odpowiada, że COVID-19 nie miał wpływu na nasze wybory.
Kto jest źródłem koronawirusa w Polsce?
Dalej pojawia się kontrowersyjny wątek, który podłapały rosyjskie media. Fragment cytuje m.in. portal dziennika „Izwiestija”. Pranksterzy pytają w nim rozmówcą o „okropną” sytuację na Ukrainie, jeśli chodzi o koronawirusa. – Tak, tam jest trudna sytuacja. Wiemy to – odpowiada, dodając, że w Polsce zanotowano jedynie 38 tys. przypadków zakażeń na 38 mln obywateli.
Następnie pada pytanie, kto zdaniem rozmówcy Rosjan, jest obecnie głównym źródłem koronaiwrusa w Polsce. – Obecnie? Trudno powiedzieć. To może być Ukraina, bo mamy wielu ludzi z Ukrainy w naszym kraju. Więc to może być Ukraina, ale nie mamy zbyt wielu przypadków (zachorowań – red.), sytuacja jest opanowana – dodaje prezydent.
Żubrówka i Tusk
Vovan twierdzi też, że rozmawiał dzień wcześniej z Donaldem Tuskiem (który wcześniej podarował mu wódkę Żubrówkę), i ten wyraził obawę, że Andrzej Duda będzie dyskryminował społeczność LGBT. Prezydent odpowiada, że ma „ogromny szacunek dla każdego człowieka”. – Nie wiem, czemu był o to tak zmartwiony – rzuca Rosjanin. Rozmówca tłumaczy, że podczas kampanii miała miejsce szeroka dyskusja na temat „ruchu LGBT”. Dodaje: „On mnie nie lubi (Donald Tusk – red.). Przykro mi”.
Ukraina, Rosja, Polska
Dalej Rosjanie usiłują wyciągnąć komentarze dotyczące kontrowersyjnych kwestii polsko-rosyjskich, takich jak usuwanie pomników Armii Czerwonej czy wypowiedzi Władimira Putina o negatywnej roli Polski w II wojnie światowej. – Mamy inne rozumienie historii. Oni nazywali to „przyjacielską obecnością”, my „okupacją” – komentuje ich rozmówca. Dopytywany, czy Polska nie chce odebrać ukraińskich terenów, takich jak Lwów, oburzony i zdziwiony odpowiada: „Nie, nie, to przecież Ukraina”. – Nie ma o tym dyskusji w Polsce. Teraz to część Ukrainy. Koniec kropka. To nie jest obiekt rozmowy politycznej w Polsce. Nie rozmawiamy o tym. Nie ma w Polsce żadnej siły politycznej z takim postulatem – wskazał.
Trzaskowski
Vovan twierdzi także – w imieniu António Guterresa, że dzwonił do niego Rafał Trzaskowski z pytaniem, czemu sekretarz generalny ONZ nie pogratulował mu zwycięstwa. – Słucham? Nie, to dziwne – odpowiada Andrzej Duda, tłumacząc, że nie było takiego momentu, kiedy po ogłoszeniu pierwszych, sondażowych wyników wyborów, byłaby mowa o zwycięstwie Trzaskowskiego.