– Chcę podziękować także mojemu przyjacielowi Marcinowi Mastalerkowi. Marcin nie jest już w czynnej polityce, odszedł z niej, ale „dla ojczyzny ratowania” przyszedł i pomógł nam w codziennej sztabowej pracy, patrząc na strategię, przygotowując z nami kolejne działania. Ogromnie ci dziękuję. Dziękuję z całego serca – mówił w trakcie wieczoru wyborczego Andrzej Duda.
Były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości w „Jeden na jeden” TVN24 zapewniał, że jest poza polityką, ale „kibicuje prezydentowi”, który „może liczyć na jego pomoc”. – Nie przeceniam swojej roli, ale cieszę się, że prezydent docenił to, co robiłem – wskazał Mastalerek.
Jaką rolę odegrał Mastalerek?
Pytany o rolę w sztabie wyborczym Andrzeja Dudy, były rzecznik PiS stwierdził, że jego współpraca i relacja z prezydentem „opiera się na zaufaniu”. – Ja nie chodzę, nie przechwalam się. Nigdy tego nie robiłem, nawet gdy byłem w polityce – stwierdził. Na zarzut, że w wywiadach w stacjach telewizyjnych nie przyznał się do udziału w kampanii, Mastalerek odparł, że „nie był członkiem sztabu”.
– Miałem kontakt wyłącznie z prezydentem – zapewniał Marcin Mastalerek. – Jeśli ktoś jest zaskoczony tym, że były rzecznik PiS, współpracownik prezydenta, ma z nim kontakt, to ja to mogę przyjmować ze zdziwieniem, jeśli ktoś myślał, że popieram Rafała Trzaskowskiego i robiłem mu kampanię – dodał. – Miałem kontakt wyłącznie z prezydentem, to jest moja osobista relacja, jestem dumny z tego, że mogłem pomóc – dodał.
Czytaj też:
Polska też mówi „nie” sieci 5G od Huawei? Morawiecki: W Europie mamy dwóch zaufanych dostawców