Karol Nawrocki w środę 29 stycznia przebywał z wizytą w woj. lubelskim. Na koniec kampanijnego dnia spotkał się z mieszkańcami Łukowa. Po tradycyjnym przemówieniu przyszedł czas na pytania od zgromadzonych. Jedno z nich dotyczyło potencjalnego wysłania wojska do Ukrainy i finansowania Ukraińców w Polsce. Kandydat PiS na prezydenta podkreślił, że „my w kwestiach polsko-ukraińskich nie musimy już niczego udowadniać”.
Karol Nawrocki o Andrzeju Dudzie. „Był rzecznikiem Ukrainy w całej Europie”
– Pokazaliśmy jako państwo polskie, jako naród polski, że jesteśmy otwarci, solidarni, rozumiemy cierpiącego, przyjmujemy go do naszego domu, dbamy o niego. Przezbroiliśmy armię polską, wysyłając nasz sprzęt, za sprawą ówczesnego ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. Dozbroiliśmy armię polską sprzętem amerykańskim, południowokoreańskim – przekonywał Nawrocki. Prezes IPN podkreślił, że Andrzej Duda „był rzecznikiem Ukrainy w całej Europie”.
Nawrocki zaznaczył, że jest też drugi wymiar sprawy – geopolityczny i strategiczny. – W naszym interesie jest zwycięstwo Ukrainy z tą postsowiecką paskudną Rosją, która jest światem barbarzyńskim, okrutnym i nie zmieniła się od 100 lat. Ci, którzy chcieli oswajać bestie Federacji Rosyjskiej, a pan prezydent świętej pamięci profesor Lech Kaczyński mówił jak jest i go nie posłuchali, to na pewno nie powinni odpowiadać za państwo polskie – mówił kandydat PiS na prezydenta.
Mocne słowa Nawrockiego o Ukrainie. „Zachowuje się w sposób nieprzyzwoity i niewdzięczny”
– Ukraina nie traktuje nas jak partnera. Zachowuje się w sposób nieprzyzwoity i niewdzięczny, w wielu zakresach. Przyjeżdża minister spraw zagranicznych Ukrainy i mówi, co mówi, państwo słyszeli, nie będę tego przytaczał. Przyjeżdża prezydent Zełenski i wydaje mu się, że będzie wybierał prezydenta Polski. Nie będzie wybierał, bo prezydenta wybierają Polki i Polacy – stwierdził Nawrocki. Prezes IPN zaznaczył, że „w polityce obowiązuje zasada wzajemności i my mamy swoją agendę polską”.
– Jeśli nasz partner, któremu tak bardzo pomogliśmy, nie wyraża zgody na pochowanie naszych 120 000 kobiet, osób pomordowanych na Wołyniu, to nie zachowuje się wobec nas przyzwoicie. Jeśli widzimy, że zboże z Ukrainy sprawia, że upadają polskie gospodarstwa rolne, to tak mamy prawo reagować – grzmiał Nawrocki. Kandydat PiS na prezydenta zakończył, że Ukraińcy pracujący w Polsce powinni mieć wsparcie, a niepracującym trzeba „odebrać wszystkie zasiłki socjalne”.
Czytaj też:
Nawrocki w centrum poważnej afery. Jest ruch prokuraturyCzytaj też:
Ksiądz nawoływał do przemocy na spotkaniu z Nawrockim. „Nigdy nikogo nie pobiłem”