– Jeśli zostanę prezydentem, to moją pierwszą inicjatywą ustawodawczą będzie powrót do wielkich inwestycji w Polsce lokalnej, w polskich powiatach, budowanie Polski zrównoważonej - mówił popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.
Nawrocki zaznaczył na konferencji prasowej w Złotowie (Wielkopolskie), że podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości w powiecie złotowskim udało się zainwestować 180 milionów złotych w w infrastrukturę drogową, w infrastrukturę zdrowotną, w służbę zdrowia, w oświatę i w edukację.
„Powrót do wielkich inwestycji w Polsce lokalnej”
Jak dodał, w latach 2015-2023 powiat złotowski zanotował spory rozwój za sprawą środków finansowych oraz inwestycji, jakich próżno było tam szukać przed rokiem 2015. – Pokazuje to, że należy dzisiaj do tej polityki wrócić. Dlatego (jako prezydent) moją pierwszą inicjatywą ustawodawczą będzie powrót do wielkich inwestycji w Polsce lokalnej, w polskich powiatach, budowanie Polski zrównoważonej, bo tu w powiecie złotowskim jest Polska, a obok mnie stoją Polacy – mówił Nawrocki.
Stwierdził jednocześnie, że 1,5 roku sprawowania władzy obecnej koalicji rządzącej wystarczyło, by wszystkie inwestycje w powiat złotowski wstrzymano.
Co z Ukrainą?
Nawrocki odniósł się też do pytań dziennikarzy w temacie Ukrainy. – Znamy w Polsce i szczególnie krytycznie odbieramy porozumienia ponad głowami państw zainteresowanych. To jest część naszej historii. Dlatego oczywiście uważam, że Ukraina powinna być – to jest rzecz naturalna – przy stole negocjacyjnym, który będzie dotyczył przyszłości państwa ukraińskiego. A będzie ten stół wypełniony wieloma strategiami, czy podpisaniem porozumień w odniesieniu do państwa ukraińskiego – odpowiedział kandydat PiS na prezydenta.
Polityk podkreślił również, że zadaniem Polski jest wspieranie Ukrainy, ale nie w kontekście wysyłania tam polskich wojsk. – Widzę na Ukrainie polskich przedsiębiorców, a nie polskich żołnierzy, przede wszystkim w tym konflikcie. Nie jestem zwolennikiem wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę – dodał.
Czytaj też:
Słabe szanse Nawrockiego na wygraną w wyborach. Zwycięża w jednym wariancie i jest duże „ale”Czytaj też:
Sikorski kpi z Nawrockiego, chodzi o wizytę w Zimbabwe. „Żenujące wpisy”