Wybory prezydenckie w USA wygrał Donald Trump. Republikanin zdecydowanie pokonał Kamalę Harris i to on zastąpi Joe Bidena w roli gospodarza Białego Domu. Według Donalda Tuska wyniki głosowania w Stanach Zjednoczonych będą miały poważne konsekwencje w Europie, szczególnie w kwestii bezpieczeństwa. – Polska ma jasno zdefiniowane interesy. I one są stałe. Będę się kierował tymi interesami – zapewnił.
Premier podkreślił, że „będzie wspólnie z Donaldem Trumpem pracować na rzecz wzmocnienia relacji polsko-amerykańskich”. – Jednym z głównych przesłań z mojej strony na spotkanie z liderami państw europejskich dziś i jutro jest potrzeba – niezależnie od tego, jak kto ocenia czy prezydenta USA, czy premiera Polski, czy kanclerza Niemiec – utrwalenie relacji transatlantyckich – mówił.
Szef rząd przyznał, że polityka będzie się komplikowała w najbliższych miesiącach, z oczywistych względów. – Mamy jeszcze kryzys rządowy u naszego zachodniego sąsiada, to jeszcze bardziej dodaje pieprzu tej całej sytuacji. Dlatego tak ważne są dla mnie te dzisiejsze spotkania z prezydentem Francji i premierem Wielkiej Brytanii – stwierdził nawiązując do trzęsienia ziemi na szczytach niemieckich władz.
Donald Tusk rozmawiał z Donaldem Trumpem?
Donald Tusk podczas konferencji prasowej odniósł się również do doniesień Władysława Teofila Bartoszewskiego. Wiceminister poinformował, że „premier zadzwonił do Donalda Trumpa, aby pogratulować zwycięstwa w wyborach”. – Nie było takiej rozmowy – przekazał szef polskiego rządu. – Dzisiaj rano się dowiedziałem, że wiceszef MSZ przekazał taką informację. Będę wyjaśniał, skąd mu to przyszło do głowy – tłumaczył Donald Tusk.
Premier przypomniał, że zna się z Donaldem Trumpem z czasów, gdy po raz pierwszy był on gospodarzem Białego Domu a Donald Tusk sprawował funkcję szefa Rady Europejskiej. W opinii premiera, republikański polityk jest wymagającym partnerem, ale osobiście mieli dobre relacje. – Nie narzekałem na nasz osobisty kontakt – deklarował.
Czytaj też:
Ekspert od mowy ciała o zachowaniu Melanii Trump. To zwróciło uwagęCzytaj też:
Posłowie PiS podpadli… posłom PiS. „Wiocha i dziecinada”