W sobotę 17 lutego odbyła się konwencja samorządowa Trzeciej Drogi w Kielcach. W ten sposób liderzy koalicji wicepremier Władysław Kosiniak–Kamysz z PSL i Marszałek Sejmu Szymon Hołownia z Polski 2050 oficjalnie rozpoczęli kampanię wyborczą.
Konwencja Trzeciej Drogi w Kielcach rozpoczęta podwójną minutą ciszy
Konwencja rozpoczęła się od dwóch minut ciszy – jednej dla uczczenia pamięci rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, który zmarł wczoraj w kolonii karnej, drugiej dla zmarłej w nocy samorządowej działaczki PSL Eweliny Bień.
– Chciałbym, żebyśmy zanim zaczniemy nasze spotkanie, zanim oficjalnie zainaugurujemy naszą samorządową kampanię, na chwilę powstali i uczcili chwilą ciszy zamordowanego wczoraj Aleksieja Nawalnego i wszystkie, jakże liczne ofiary bestialskiej, zbrodniczej agresji Federacji Rosyjskiej, Władimira Putina na Ukrainę i wszystkich, którzy stracili życie, przyszłość, spokój – mówił Szymon Hołownia. – Żebyśmy uczcili, połączyli się z ich bliskimi w tym momencie żałoby, ale też głębokiego wsparcia, ale też poczucia niezgody na to, żeby takie rzeczy działy się w naszym bezpośrednim sąsiedztwie w naszych czasach – dodał.
Potem głos zabrał lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który wspomniał o zmarłej w nocy w wieku 41-lat byłej radnej Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego Ewelinie Bień.
– To, co Szymon, pan Marszałek powiedział, to przesłanie ogólnoświatowe, jest bardzo ważne. Nie ma zgody na bestialstwo, na niszczenie demokracji, wolności, czyjejkolwiek niepodległości. Ale tak jak uczył nas Jacek Kuroń, najważniejsze sprawy będą niczym, jeśli zapomnimy o Józku, Eli, Grażynie, czyli o tych, z którymi jesteśmy dookoła – mówił. – W Kielcach nie możemy zacząć od wspomnienia jednej osoby, która dzisiaj z nami powinna być, a która otwierała naszą konferencję przed wyborami parlamentarnymi, która pomimo swojej choroby, trudności, była jedną z najdzielniejszych osób, które znaliśmy. Mówię o Ewelinie Bień, która zmarła dzisiejszej nocy – wskazał lider PSL.
Hołownia: Przywrócimy szacunek polskim samorządom
Następnie liderzy Polski 2050 przeszli do spraw politycznych. Mówili o tym, dlaczego ich sojusz jest potrzebny Polsce.
– Mówili nam, że to niemożliwe, że dwóch gości, którzy są w polityce, są młodzi, ambitni, nigdy tych swoich ambicji nie przekroczy. Nigdy nie będzie w stanie stworzyć czegoś razem. Zobaczcie, mówili: stara i nowa partia, razem – to się nigdy nie może udać. Przecież są u nas i ludzie bardziej z sercem z lewej strony, i z prawej strony, to się nigdy nie połączy. A połączyło się i zadziałało, wiecie dlaczego? Dlatego, że i on, i ja, i wy wszyscy, który siedzicie tutaj, instynktownie czujecie, że po 20 latach polityki, którą rządził konflikt, czas na 20 lat polityki, w której rządzić będzie współpraca, w której rządzić będzie to, że ludzie umieją rozmawiać ze sobą, tworzyć, budować, a nie tylko spierać się między sobą. Jesteśmy na początku tej ery – mówił Szymon Hołownia.
– Zadaliśmy kłam wszystkim podziałom. Pokazujemy, że można być jednocześnie i tradycyjnym, i nowoczesnym. Że można być patriotą i Europejczykiem. Że można być za wolnością gospodarczą, ale i za silnym państwem, która zabiera głos w gospodarce – podkreślał.
Hołownia wskazał też na siłę samorządów. – Przywrócimy szacunek polskim samorządom i polskim społecznościom lokalnym. Dlaczego na to zasługują? Bo dowiodły, że radzą sobie z problemami czasem dużo lepiej i szybciej, niż robi to rząd centralny – ocenił.
Kosiniak-Kamysz: Trzecia Droga jest reprezentantem Polski lokalnej
Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał, że nie byłoby dzisiaj demokratycznego rządu, otwartego parlamentaryzmu, a także poczucia i obecności wolności, demokracji, sprawiedliwości, gdyby nie Trzecia Droga. – To wyborcy Trzeciej Drogi, to nasi wyborcy, ponad 3 miliony osób zdecydowało – stwierdził lider PSL. – Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wartość i siła Trzeciej Drogi, bo gdybyśmy nie mieli w sumie 65 posłów, gdybyśmy nie mieli w sumie klubu senackiego, pierwszy raz też w historii tak bogatego i tak mocnego, gdyby nie te trzy miliony głosów na Trzecią Drogę, które poszły, a emanacją tej emocji było,,albo Trzecia Droga, albo trzecia kadencja PiS-u”. I Polacy wybrali Trzecią Drogę – stwierdził.
– Chcemy zostawić Polskę lepszą dla naszych dzieci i wnuków. Nasza skuteczność w tym zależy od najbliższych wyborów samorządowych. Im lepszy wynik Trzeciej Drogi, tym lepsza pozycja do tego. Tu się rozgrywają najważniejsze sprawy dla Was – kontynuował lider PSL. – Trzecia Droga jest reprezentantem Polski lokalnej. Nie ma drugiej takiej formacji i koalicji, która dociera tak szeroko – od najmniejszej wsi do największej metropolii. Uzupełniamy się. Odsuńmy tych, którzy niszczą samorządność i ją upokarzają.
Czytaj też:
KO rozpoczęło kampanię samorządową. Tusk chwalił Trzaskowskiego, mówił o Nawalnym i PiS-ieCzytaj też:
Kandydat PiS na prezydenta Warszawy dla „Wprost”: Będę musiał dogadać się z Tuskiem