United Surveys sprawdziło na zlecenie Wirtualnej Polski, na kogo oddaliby głos Polacy w najbliższych wyborach do sejmiku wojewódzkiego. Najwyższy wynik uzyskało PiS – 29,4 proc. Na kolejnym miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska – 27,4 proc. Chęć oddania głosu na Trzecią Drogę wyraziło 10,5 proc. ankietowanych. 8,4 proc. uczestników sondażu wskazało Lewicę.
Na kolejnym miejscu znalazła się Konfederacja z niektórymi Bezpartyjnymi Samorządowcami – 7,5 proc. Z kolei stowarzyszenie Bezpartyjni Samorządowcy związane z Robertem Raczyńskim mogłoby liczyć na 4,5 proc. poparcia respondentów. 2,8 proc. wyborców zamierza zagłosować na inny lub lokalny komitet. Z kolei 9,5 proc. ankietowanych wybrało opcję „nie wiem/trudno powiedzieć”. 63,7 proc. badanych zadeklarowało, że uda się do urn wyborczych, a 3,7 proc. wciąż się waha.
Wybory samorządowe. Ekspert o najnowszym sondażu ws. sejmików wojewódzkich
Prof. Rafał Chwedoruk zwraca uwagę na niższy wynik Prawa i Sprawiedliwości niż w poprzednich wyborach samorządowych, które przed sześcioma laty uzyskało 34,13 proc. głosów. – Nie jest to zaskoczeniem, biorąc pod uwagę błędy PiS, jak wikłanie się w przegrane konflikty, wyborczą porażkę czy tendencję demograficzną, bardzo niekorzystną dla Prawa i Sprawiedliwości, bo na tę partię głosują głównie osoby starsze – powiedział wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego.
W pozostałych przypadkach nie dojdzie do wielu zmian. KO może być zadowolona głównie z powodu słabości PiS, a rozczarowani mogą być wyborcy PSL i Trzeciej Drogi, co może sugerować, że „miodowy miesiąc i popularność »show« marszałka Szymona Hołowni skończył się”. Swój poziom powinna utrzymać Lewica, a głównym wyzwaniem dla Konfederacji w wyborach samorządowych będzie brak „bastionów”, czyli wysokiego poparcia w konkretnych regionach.
Sondaż United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski przeprowadzono od 22 do 23 marca 2024 r. na grupie 1 000 ankietowanych metodą mix-mode online oraz telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CAWI/CATI).
Czytaj też:
Polska 2050 ma miliony długu w kredytach. Hołownia komentuje: Musieliśmy wziąć pożyczkęCzytaj też:
Episkopat apeluje przed wyborami. W „vademecum wyborczym” prośba o modlitwę