W niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych, w ramach której dojdzie do wyłonienia kolejnych wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. A przynajmniej w założeniu tak powinno być. Ogromne emocje budzą wybory burmistrza Brzezin. W drugiej turze zmierzą się Dariusz Guzek i obecna burmistrz Ilona Skipor.
Jak podał Polsat News, wynik może zostać jednak podważony, bo jeden z kandydatów – Daniel Szymczak – powiadomił Okręgową Komisję Wyborczą i zgłosił protest wyborczy. Podejrzenie, że mogło dojść do błędu w formularzu odesłanym przez komisję wyborczą, pojawiło się dość szybko po pierwszej turze głosowania. Mąż zaufania Daniela Szymczaka podał mu inne dane, niż ostatecznie znalazły się w obwieszczeniu.
Wybory na burmistrza Brzezin. Dojdzie do trzeciej tury?
– Zgłosiliśmy fakt popełnienia błędu przy wpisaniu liczby głosów do protokołu, błąd osłabił mnie przez odjęcie 100 głosów w protokole – relacjonował w rozmowie z Polsat News. – Sama komisja się przyznała do tego błędu, że jednak oni na jakimś etapie popełnili błąd i wpisali źle liczbę głosów – zamiast 233 to 133, dodając głosów kontrkandydatowi o tym samym imieniu – dodał. Ostatecznie Danielowi Szymczakowi zabrakło kilku głosów, aby dostał się do drugiej tury, a więc – jeśli faktycznie doszło do pomyłki – losy wyborów mogłyby potoczyć się inaczej.
– Czeski błąd, my nie oskarżamy nikogo. Chcemy się dowiedzieć, jak było naprawdę i chcemy, żeby druga tura odbyła się między prawidłowo wybranymi kandydatami. Mam nadzieję, że wygram te wybory – powiedział Daniel Szymczak. Wiadomo, że sprawę rozpatrzy Sąd Okręgowy w Łodzi. Orzeczenie pojawi się po głosowaniu, a więc niewykluczone, że mieszkańcy Brzezin pójdą do urn po raz trzeci.
Czytaj też:
Kandydatka na prezydenta Wrocławia przegrała przed sądem. Znane szczegółyCzytaj też:
Polityk PiS pozwał w trybie wyborczym posła KO. „Namawiał do zbrodni”