Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem w tokijskim okręgu Suginami. Przez dzielnicę mieszkalną przechodziła parada z okazji odbywającego się tego dnia festiwalu. Nagle w kierunku tłumu ludzi poleciały koktajle Mołotowa. Okazało się, że co najmniej cztery ręcznie wykonane, prymitywne bomby zapalające rzucił z okna swojego mieszkania 68-letni mężczyzna.
Gdy na miejsce przybyła straż i przedstawiciele innych służb, w pobliskim budynku mieszkalnym znaleziono zwłoki 68-latka. Jeden z jego sąsiadów w rozmowie z lokalną telewizją powiedział, że mężczyzna był w depresji po tym, jak w zeszłym roku zmarła jego żona. Wdowiec miał się skarżyć, że głośna muzyka i festiwal samby są dla niego zbyt głośne. Większość ofiar jego ataku doznała poparzeń, ich stan jest stabilny.