Jak poinformowała śląska policja, „natychmiastowa reakcja mundurowych ostudziła zapały” kilkuset chuliganów, którzy zamierzali zorganizować przed Spodkiem zadymę.
W celu uspokojenia tłumu policjanci użyli armatek wodnych i broni gładkolufowej. Wcześniej chuligani eskortowani przez funkcjonariuszy nałożyli kominiarki, by uniemożliwić rozpoznanie oraz "zaczęli rzucać niebezpiecznymi przedmiotami oraz odpalać race i petardy".
"Policjanci zatrzymali kilkanaście najbardziej agresywnych uczestników. Trafili oni do policyjnego aresztu. Kryminalni zabezpieczyli niebezpieczne przedmioty, które posiadali chuligani. Śledczy analizują teraz nagrania z monitoringu oraz policyjnych kamer. Prowadzą czynności mające na celu zatrzymanie kolejnych osób biorących udział w tym zajściu. O dalszym losie zatrzymanych zdecyduje prokurator i sąd” - poinformowała policja.
Główną atrakcją gali FEN Silesian 14 Night była walka Romana Szymańskiego, który w walce z Joiltonem Santosen stracił pas i przegrał pierwszą walkę od 2014 roku.