W nocy z wtorku na środę popularny wykonawca Ryszard Rynkowski według doniesień mediów i informacji policji miał pod wpływem alkoholu próbować popełnić samobójstwo przed własnym domem. – Wykrzykiwał w kierunku bliskich, że odbierze sobie życie – relacjonowała "Super Expressowi" st. asp. Agnieszka Łukaszewska z policji w Brodnicy.
Według dziennikarzy "Faktu" muzyk odbył już obowiązkowe konsultacje w szpitalu psychiatrycznym i został wypuszczony do domu. Powołujący się na jego menadżera dziennikarze tabloidu utrzymują, że najbliższe koncerty Rynkowskiego nie zostały odwołane.
według RMF FM na policję zadzwonił jeden z członków rodziny artysty. Ryszard Rynkowski ma pozwolenie na broń. W chwili zdarzenia była ona załadowana ostrą amunicją. Na miejsce zdarzenia jechali już policyjni negocjatorzy oraz lekarze, jednak piosenkarz opanował się wcześniej, bez pomocy ekspertów. Po krótkiej rozmowie z funkcjonariuszami artysta oddał broń i poddał się policjantom. Dzięki profesjonalnemu zachowaniu stróżów prawa nikt nie został ranny. Zatrzymanego przewieziono do izby wytrzeźwień. Przed południem został przebadany przez lekarzy.
Ryszard Rynkowski to jeden z najpopularniejszych muzyków w Polsce. Znany jest z takich utworów jak "Jedzie pociąg z daleka", "Szczęśliwej drogi już czas", "Dary losu" czy "Dziewczyny lubią brąz".