Tygrys Oscar uciekł z cyrku w Monreale w regionie Sycylia, w prowincji Palermo. Zwierzę zostało zauważone przez kierowców, którzy natychmiast powiadomili policję, że po ulicach chodzi niebezpieczny drapieżnik. Mieszkańcy zabarykadowali się w swoich domach, chociaż część osób obserwowała rozwój wydarzeń. Daily Mail opublikował nagrania, na których można zobaczyć, jak tygrys spaceruje po parkingu i patrzy na ludzi, którzy obserwowali go zza ogrodzenia.
„Myślałem, że to żart”
Burmistrz miasta Piero Capizzi przyznał, że na początku nie uwierzył, że tygrys wydostał się na wolność i zagraża mieszkańcom. Schwytanie Oscara okazało się bardzo skomplikowane. Służby musiały użyć kilku klatek, aby ostatecznie złapać zwierzę i bezpiecznie je przetransportować z powrotem do cyrku. Zamknięto również część ulic. Akcja złapania tygrysa trwała około 2 godzin. Osoby odpowiedzialne za drapieżnika mają zostać przesłuchane przez policję. Nie wiadomo bowiem, dlaczego tygrysowi udało się uciec na ulice miasta.