Radykalni islamscy bojownicy z grupy Abu Sajjafa pozbawili życia 70-letniego obywatela Niemiec. Śmierć zakładnika nadeszła wraz z upływem terminu, jaki wyznaczyli jego rodzinie i państwu niemieckiemu na zapłacenie okupu w kwocie 600 tys. dolarów. Porywacze odcięli głowę swojej ofiary, rejestrując wszystko przy pomocy kamery. Następnie nagranie opublikowali w internecie.To nie pierwszy taki przypadek w historii tej niewielkiej, lecz wyjątkowo brutalnej grupy terrorystycznej. Wcześniej świat obiegła informacja o ścięciu głów turystów z Kanady.
Jurgen Kantner wpadł w ręce bandytów podczas morskiej podróży na swoim jachcie. Płynął wraz z małżonką wzdłuż wybrzeży Malezji. Już raz para podróżników znalazła się w rękach porywaczy. Miało to miejsce w 2008 roku, wtedy jednak porywaczami byli somalijscy piraci, którzy więzili Niemców przez 52 dni, aż do uzyskania okupu. Terroryści z filipińskiej grupy Abu Sajjafa, powiązanej z Państwem Islamskim, nie mieli litości dla uwięzionych. Żona Jurgena, Sabine Merz, została zamordowana już w listopadzie, na pokładzie okrętu. Jej mąż stracił życie w niedzielę 26 lutego.