Od jesieni służby celne miały do czynienia już z kilkoma przypadkami, gdy norwescy obywatele byli adresatami podobnych przesyłek. Za każdym razem w sprawę angażowana była policja. Funkcjonariusze Norweskiej Służby Kryminalnej (KRIPOS) ustalili, że niektórzy z odbiorców byli wcześniej karani z powodu przestępstw o charakterze seksualnym. Kilkoro z nich miało styczność z dziećmi w rodzinie lub pracy. – Pierwsza paczka została przejęta w październiku, a od tego czasu zabezpieczyliśmy 21 lalek. Jesteśmy zmartwieni i zaszokowani – skomentował Jørn Ferner Bergersen, zastępca dyrektora Wydziału Wywiadu Służby Celnej.
Seks-zabawki, które przejęli celnicy, mają około metra wzrostu. Niektóre z nich miały na sobie dziecięce ubranka. W paczkach poza nimi przesyłane były także środki higieniczne. Odbiorcami zamówień byli mężczyźni w wieku 18-60 lat. – Nie ma wątpliwości, że wiesz, co zamawiasz, kiedy kupujesz online podobne rzeczy – skomentował Bergersen. Jak podaje portal „Norway Today”, widokiem zabawek erotycznych przypominających dzieci zaszokowani byli nawet doświadczeni pracownicy służby celnej. – Nie byliśmy przygotowani na to, co zobaczyliśmy – relacjonował celnik. – Było mi po prostu niedobrze – dodał.