Przez kilka tygodni funkcjonariusze obserwowali dwa zakłady zajmujące się przetwórstwem żywności. Podejrzenia Straży Granicznej wzbudził fakt, że w firmach przez długi czas trwała produkcja, a pracownicy nie opuszczali pomieszczeń. Gdy doszło do kontroli, okazało się, że w zakładowych halach mieszkają obywatele Ukrainy, których nielegalnie tam zatrudniano.
Spośród 48 skontrolowanych osób, aż 35 nie miało żadnej umowy, ani nawet pozwoleń na pracę w Polsce. Jak podaje portal TVP Info, Ukraińcy byli przetrzymywani w spartańskich warunkach. Właściciele firm zostaną skontrolowani pod kątem legalności zatrudniania cudzoziemców. W trakcie kontroli funkcjonariusze SG ujawnili 2 obywateli Ukrainy nielegalnie przebywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, wobec których natychmiast wydano decyzje zobowiązujące ich do powrotu na Ukrainę.
Wykorzystywanie cudzoziemców
Podobny przypadek ujawnili 4 kwietnia funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Elblągu. W wyniku kontroli elbląskiego przedsiębiorcy ustalili oni, że mężczyzna doprowadził do nielegalnego wykonywania pracy przez 62 cudzoziemców: 59 Ukraińców i 3 Mołdawian.
Elbląscy strażnicy graniczni stwierdzili, że szef firmy wprowadził w błąd cudzoziemców, zapewniając ich o legalnej pracy. Nieprawidłowości wobec cudzoziemców dotyczyły warunków powierzenia pracy, tj. miejsca pracy oraz rodzaju umowy cywilnoprawnej zadeklarowanych w oświadczeniach o zamiarze powierzenia wykonywania pracy.