Nietrzeźwy kierowca chciał uniknąć kontroli. Pytał policjantów, gdzie stoi najbliższy patrol

Nietrzeźwy kierowca chciał uniknąć kontroli. Pytał policjantów, gdzie stoi najbliższy patrol

Samochód, kierownica, zdj. ilustracyjne
Samochód, kierownica, zdj. ilustracyjne Źródło: Fotolia / fot. Tomasz Zajda
Chciał za wszelką cenę uniknąć spotkania z policjantami, a trafił na nich przez przypadek. Nietrzeźwy kierowca nie zdawał sobie sprawy, że pytając, gdzie stoi najbliższy patrol policji, rozmawia właśnie z funkcjonariuszami.

Do tego niecodziennego zdarzenia doszło w poniedziałek 10 kwietnia w Woli Koryckiej Dolnej w województwie mazowieckim. Do nieoznakowanego radiowozu podjechał samochód marki subaru. Kierowca auta zapytał siedzących w pojeździe policjantów, czy może nie wiedzą, czy gdzieś dalej na trasie nie stoją policjanci, którzy „łapią kierowców”. Tłumaczył się, że trochę wypił i nie chciałby na nich trafić.

Kierowca nie krył zaskoczenia, gdy dwaj mężczyźni okazali legitymacje służbowe i przedstawili się prowadzącemu osobówkę. Okazało się, że kierowca rzeczywiście nie kłamał i miał się czego obawiać w przypadku spotkania z funkcjonariuszami. W organizmie miał 1,4 promila alkoholu. Teraz nietrzeźwy kierowca za jazdę pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem. Mężczyzna już stracił prawo jazdy. Grozi mu do 2 lat więzienia.

Art. 178a. KK mówi, że kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Źródło: WPROST.pl / mazowiecka.policja.pl