Kolejny restaurator nie chce karmić posłów. Wytrzymał zaledwie kilka miesięcy

Kolejny restaurator nie chce karmić posłów. Wytrzymał zaledwie kilka miesięcy

Kotlet schabowy (zdj. restauracyjne)
Kotlet schabowy (zdj. restauracyjne) Źródło: Wikimedia Commons / Silar
Firma prowadząca sejmową stołówkę już w kwietniu wypowiedziała umowę zawartą w styczniu z Kancelarią Sejmu. Jak przyznał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, na karmieniu posłów nie da się zarobić na utrzymanie.

Firma Party Serwis Catering Melon już po kilku pierwszych miesiącach obsługi sejmowej stołówki zrezygnowała ze współpracy z Kancelarią Sejmu. W kwietniu podjęła decyzję o rezygnacji, zostaje jedynie do lipca. – Na nasze dalsze funkcjonowanie w Sejmie nie pozwalają względy ekonomiczne – wyjaśniała współwłaścicielka firmy Emilia Melon-Olchowicz. To rekordowo szybkie odejście, ale poprzedni śmiałkowie również odchodzili z Wiejskiej rozczarowani.

W 2014 roku ze współpracy z Kancelarią Sejmu po kilku latach zrezygnowała restauracja Hawełka. Firma Sodexo wytrzymała do końca 2016 roku. Teraz z Sejmu czmycha Party Serwis Catering Melon. – Posłowie spędzają przy ul. Wiejskiej zaledwie cztery dni w miesiącu, a do Sejmu coraz trudniej jest wejść osobom z zewnątrz – tłumaczy pustki w kantynie Emilia Melon-Olchowicz.

W związku z ogłoszonym odejściem kolejnej firmy, posłowie podsuwają pomysł, by Sejm obsługiwali ci sami ludzie, którzy zajmują się stołówką w Kancelarii Prezydenta. Coraz częściej to właśnie tam parlamentarzyści udają się w celach konsumpcyjnych.

Źródło: rp.pl