Okazuje się, że wokalista jest ulubieńcem nie tylko Jacka Kurskiego, który zapewniał, że w telewizji pod jego kierownictwem zawsze znajdzie się miejsce dla muzyki disco polo. „SE” informuje bowiem o planach reżyserki Katarzyny Jungowskiej, która planuje przenieść na ekran historię Martyniuka.
Twórczynię zainspirowała biografia artysty „Życie to są chwile”, która własnie trafiła do księgarń. – Zenek ma fantastyczną muzykę, która jest częścią naszej kultury, kochają go tłumy – mówiła w rozmowie z „SE” Katarzyna Jungowska. – Od lat śledzę jego karierę i jestem pełna podziwu dla niego. Myślę, że na takiego bohatera czeka też polskie kino – dodała. Reżyserka wyjaśniła, że planuje stworzyć historię fabularną opisującą najważniejsze momenty w twórczości Martyniuka.
Pomysł przypadł do gustu samemu bohaterowi, który z entuzjazmem podszedł do projektu, choć zapewnia, że osobiście nie pojawi się na ekranie. – Czuję się wyróżniony, że moja historia jest na tyle interesująca, by przenieść ją na ekran. Lubię filmy o artystach. Podobał mi się „Skazany na bluesa” – komentował Martyniuk.