Frankielen da Silva Zampoli Padilha z Campo Largo na południu Brazylii zmarła w październiku 2016 r. z powodu rozległego wylewu krwi do mózgu. Kobieta była jednak w 9 tygodniu ciąży. Lekarze postanowili ratować nienarodzone dzieci, chociaż podkreślali, że bliźniaki po śmierci matki będą miały małe szanse na przeżycie. Podtrzymywanie kobiety przy życiu przez 123 dni zakończyło się jednak wielkim sukcesem. Po tym czasie uznano, że nienarodzone dzieci będą w stanie przeżyć poza łonem matki. Poród odbył się w wyniku cesarskiego cięcia. Na świat przyszła Anna Victoria, która ważyła 1,4 kg oraz Asaph (1,3 kg). 24-letni ojciec przyznał, że to prawdziwy cud, że jego dzieci urodziły się zdrowe.
Pracownicy szpitala z Campo Largo opiekowali się 21-latką każdego dnia. Śpiewali jej i mówili do znajdujących się w łonie bliźniąt. Noworodki trzy miesiące po porodzie musiały spędzić w inkubatorze, ale obecnie są już w domu. Opiekuje się nimi matka Frankielen, Angela Silva.
Podtrzymywana przez 123 dni ciąża Frankielen to absolutny rekord. Wcześniej nigdy nie udało się tak długo utrzymać ciąży u kobiety, u której stwierdzono śmierć mózgu.