– Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy około 3.30 w nocy – potwierdził w rozmowie z Fakt24.pl aspirant Rafał Retmaniak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Zuchwała kradzież miała miejsce w Warszawie, w położonej na południowym-wschodzie dzielnicy Wawer. Obrabowany został bankomat wmurowany w ścianę pawilonów handlowych przy ulicy Kadetów 20. Na miejscu eksplozji w ścianie budynku zieje teraz wielka dziura. Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji, sprawcy najprawdopodobniej użyli substancji, która spowodowała rozszczelnienie bankomatu.
Policja cały czas poszukuje sprawców napadu i nie ujawnia, jak duża suma może znajdować się w zrabowanej przez nich metalowej kasetce. Na miejscu wybuchu trwają też prace kryminalnych, którzy zabezpieczają ślady, nagrania z kamer monitoringu oraz przesłuchują okolicznych mieszkańców. Z ich słów wynika, że przed detonacją ładunku wybuchowego złodzieje odpalili na pobliskim boisku szkolnym fajerwerki, w celu odwrócenia uwagi od huku wysadzanej ściany.