W internecie nic nie ginie. W tym momencie boleśnie przekonuje się o tym dystrybutor napoju energetycznego Tiger. Pomimo szybkiego usunięcia zaczepnej i wyjątkowo kontrowersyjnej reklamy, po ponad tygodniu od 1 sierpnia wypłynęła ona w sieci i wywołała ogromne poruszenie. Wszystko przez treść plakatu, nawiązującą do ważnej historycznej daty.
„1 sierpnia, dzień pamięci” – przypomina Tiger w swoim kalendarium na Instagramie. Zamiast jednak uczcić pamięć ofiar Powstania Warszawskiego, czytamy, że powinniśmy „chrzanić to, co było. Ważne to, co będzie!” Całość opatrzona jest zdjęciem dłoni pokazującej środkowy palec, co powszechnie uważane jest za wulgarny gest. Dodatkowo w opisie pod zdjęciem osoba prowadząca instagramowe konto Tigera dopisała wielkimi literami: „Zrób tak, żeby cię pamiętali!” O tak, tę reklamę z pewnością zapamiętamy na długo.
Producent napoju planszę z 1 sierpnia szybko usunął, a medialnej burzy pomogło uniknąć mu zamieszanie wokół innej kontrowersyjnej reklamy autorstwa PGE, która wykorzystała wizerunek młodego powstańca i podpisała go tekstem: „poświęcenie to wielka energia”. W czerwcu opisywaliśmy też mocno krytykowaną reklamę Audi, która swój samochód fotografowała na tle Pomnika Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich w Warszawie. Tamte wpadki były jednak niczym w porównaniu z wyczynem Tigera, czego najlepszym dowodem wyjątkowo gwałtowna reakcja internautów. Instagrama Tigera wręcz zalały wulgaryzmy i krytyczne opinie odwołujące się do reklamy z 1 sierpnia. Postanowiliśmy przytoczyć jedynie kulturalną reakcję Muzeum Powstania Warszawskiego.
twitterCzytaj też:
Maspex przeprasza za reklamę Tigera. „Nigdy podobna sytuacja się nie powtórzy”Czytaj też:
Niemiecki samochód przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego? Fatalna wpadka Audi