Po obejrzeniu nagrania policja rozpoczęła postępowanie w sprawie „podejrzenia popełnienia czynu karalnego przez osoby nieletnie”. Śledczy dowiedzieli się,że do zdarzenia doszło jeszcze w czerwcu. Jak zapewniają policjanci, ofiara głupiego żartu nie doznała poważniejszych obrażeń. Mimo to sprawą najprawdopodobniej zajmie się sąd.
Jacek Karczewski z Komendy Powiatowej Policji w Pajęcznie poinformował, że udało się ustalić dane osobowe wszystkich uczestników zdarzenia. Wszystkich 5 chłopaków biorących udział w zdarzeniu miało od 13 do 15 lat. Dwóch z nich zrzucało kolegę z balkonu, jeden nagrywał wszystko telefonem, a jeden biernie się przyglądał. Po zgromadzeniu niezbędnego materiału dowodowego, sprawą zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich w Wieluniu.
Chłopcy z Działoszyna
Do opisywanego incydentu doszło w Działoszynie w powiecie pajęczańskim w województwie łódzkim. Z ustaleń Polsat News wynika, że nagranie zostało przesłane przez anonimowego nadawcę na tamtejszy komisariat policji. Filmik trafił także do sieci. Na szokującym nagraniu widać jak jeden z nastolatków o imieniu Igor podchodzi do swojego kolegi i zaczyna go szarpać. Śmiejąc się i przeklinając prosi swoich kolegów o pomoc.
Chłopiec próbuje się bronić, jednak po chwili do Igora dołącza kolejny nastolatek - Kacper. Igor chce, by pomógł im jeszcze jeden siedzący na balkonie chłopiec, ale ten odmawia. – Nie, bo będę miał problemy – odpowiada.
Po krótkiej szamotaninie chłopcy spychają swoją ofiarę z balkonu umieszczonego na wysokości około 3 metrów. Nastolatek, leżąc w trawie płacze i zwija się z bólu, jednak jego koledzy śmieją się twierdząc, że udaje.