Jeden z najpopularniejszych seriali na świecie jest zarazem najczęściej „piraconą” produkcją. HBO szczególnie w przypadku najnowszego, 7. sezonu, może mówić o ogromnym pechu. W niedzielę 30 lipca stację zaatakowali bowiem hakerzy, wykradając 1,5 terabajtów danych, w tym m.in. nieemitowane jeszcze odcinki „Gry o Tron” oraz kilku innych seriali. Gdy w mediach zaczęła pojawiać się informacja o udostępnieniu w internecie przed premierą 4. odcinka serialu, podejrzenia padły na nich. Wkrótce potem okazało się jednak, że trop prowadzi do Indii.
Czytaj też:
Wyciekł nowy odcinek „Gry o Tron”. Tym razem to nie jest sprawka hakerów
– Otrzymaliśmy zawiadomienie z firmy Prime Focus Technologies dotyczące wycieku czwartego odcinka siódmego sezonu "Gry o Tron" –relacjonował w rozmowie z agencją Reutera Akbar Pathan, komisarz mumbajskiej policji odpowiedzialny za walkę z cyberprzestępczością. – W toku śledztwa ustaliliśmy, że w sprawę zamieszane są cztery osoby – wskazał.
Indyjska policja poinformowała we wtorek 15 sierpnia, że za pojawieniem się w sieci odcinka „The Spoils of War” stoją osoby powiązane z firmą Prime Focus Technologies, która współpracuje przy udostępnianiu serialu w Indiach ze portalem streamingowym Hotster. Funkcjonariusze z Mumbaju przekazali, że za 4. odcinka serialu przed jego oficjalną premierą odpowiada trzech obecnych i jeden były pracownik firmy. Wszyscy oni usłyszeli zarzuty i obecnie czekają w areszcie na rozprawę.