Po wstrząsającym gwałcie na Polce na plaży, w Rimini doszło do kolejnej tragedii z udziałem Polaków. Tym razem chodzi o śmierć turysty, którego zwłoki odnaleziono w poniedziałek 28 sierpnia. O godzinie 6 rano natknął się na nie jeden z pracowników hotelu. Wiadomo już, że to 45-letni Polak, który na wakacje do Włoch poleciał razem w matką. Radio RMF FM informuje, że w niedzielną noc turysta miał wypić sporą ilość alkoholu, a następnie przez większą część nocy spacerował po terenie ośrodka. Nad ranem zwrócono mu uwagę, że powinien udać się do swojego pokoju. Włoskie służby badają obecnie przyczynę zgonu Polaka. W tym celu zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
Atak na polskie małżeństwo
O sprawie zaczęło się mówić w sobotę 26 sierpnia. W Rimini we Włoszech czterej napastnicy zgwałcili Polkę na oczach jej męża. Małżeństwo wybrało się na spacer po plaży około 4 nad ranem. Nagle zostali brutalnie zaatakowani przez nieznanych napastników. Dotkliwie pobili oni mężczyznę, a później, na jego oczach, dokonali wielokrotnego, zbiorowego gwałtu na kobiecie. Dramatyczna sytuacja trwała do samego rana.
Policję na miejsce wezwał jeden z przechodniów, który zobaczył zakrwawioną i oszołomioną parę na promenadzie. Kobietę przewieziono do szpitala, gdzie towarzyszy jej mąż. Parę już przesłuchano. Zabezpieczono ubranie kobiety, w celu znalezienia na nim jakichkolwiek śladów prowadzących do sprawców.
Czytaj też:
Tak doszło do zbiorowego gwałtu na Polce w Rimini. Nowe ustalenia śledczych i rekonstrukcja zdarzeń
Reakcja polskich władz
W niedzielę wieczorem polskie MSZ podało w komunikacie, że w związku z brutalną napaścią na dwoje obywateli polskich we włoskim Rimini, polskie służby konsularne podjęły natychmiastowe działania w celu pomocy poszkodowanym oraz ich rodzinie. Na miejscu znajduje się polski konsul. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro polecił wszcząć polskie śledztwo w tej sprawie.
Czytaj też:
Kara śmierci i tortury. Patryk Jaki komentuje głośną sprawę napaści na Polaków w Rimini