Bulwersująca sprawa wyszła na jaw, kiedy żołnierze postanowili złożyć oficjalne zawiadomienie w prokuraturze wojskowej. Skarżyli się na nękanie i „wyrafinowane molestowanie seksualne”. Żołnierze nagłośnili sprawę po incydencie, który miał miejsce w kwietniu. Dowódca jednostki nakazał im rozebrać się i ustawić w szeregu. Potem polecił jednemu z wojskowych… zmierzyć penisy swoich kolegów. Major miał im oznajmić, że właściciel najdłuższego członka będzie mógł spać przez cały kolejny dzień. W następnych dniach sytuacja powtarzała się, a major kontynuował swoją „zabawę”. Miał wymagać, by penisy poborowych znalazły się w „pozycji strzeleckiej”.
Ostatecznie dowódcę oskarżono o nadużywanie władzy, przemoc i inne przestępstwa. Został skazany na cztery lata pobytu w kolonii karnej. Po tym czasie przez dwa lata nie będzie mógł pełnić też żadnych funkcji kierowniczych.