W nocy z piątku na sobotę na stacji benzynowej przy Rondzie Solidarności w Łodzi doszło do ulicznej bijatyki, przypominającej filmowe sceny walki. Jak informują lokalne media, w starciu uczestniczyło dwóch zawodowych bokserów i pięciu funkcjonariuszy policji po służbie.
Według wstępnych ustaleń, policjanci poinformowali napastników o swojej profesji. Ci jednak, niezrażeni ostrzeżeniami, wdali się w bójkę z mundurowymi po służbie. Najpierw pobili dwóch funkcjonariuszy, którzy na krótko opuścili pobliską restaurację, by zrobić zakupy na stacji benzynowej. Kiedy o tym fakcie dowiedzieli się ich koledzy, dogonili napastników i rozpoczęli kolejną walkę. I tym razem górą wyszli sportowcy.
Ostatecznie, z niezagrażającymi zdrowiu obrażeniami, wszyscy funkcjonariusze policji trafili do łódzkich szpitali. Udało się też zatrzymać obu bokserów. To dwóch 24-latków, dobrze znanych policji. Mężczyźni byli wielokrotnie notowania za przestępstwa związane z narkotykami i oszustwa.
Źródło: Onet.pl