Zaczęło się niepozornie – od wpisu jakich wiele, w którym użytkownik Wykopu krytykował osobę obsługującą profile w mediach społecznościowych pensjonatu Willa Karpatia w Murzasichlu koło Zakopanego. Internauta o nicku „Sosnus” zamieścił wymianę zdań pomiędzy swoją ciotką i pracownikiem ośrodka.
„Okazało się, że sylwester organizowany przez ośrodek mijał się z tym co było podane w opisie, przede wszystkim ze względu na to, że nie było prawie jedzenia (w ofercie obiecywana była cała świnia i mnóstwo innych dań). Z oczywistych względów ciotka zdenerwowała się, bo w końcu zapłaciła za zabawę niemałe pieniądze. Z tego powodu postanowiła napisać komentarz dotyczący sylwestra w Karpatii i ocenić całą imprezę na 1” – pisał na Wykopie Sosnus.
Opublikował też screena, w którym jego ciotkę wyzywano od zapijaczonych fanek disco-polo. Zarzucono jej targowanie się o cenę „jak ostatni żebrak”, a także wrzaski, zaczepianie obcych mężczyzn i sprowadzenie na sylwestra psa. Prowadzący konto Willa Karpatia szydził też ze zdjęcia profilowego swojej klientki oraz jej rodziny. Przeprowadził też własne „śledztwo”, na podstawie którego uznał komentującego wykopowicza za „nieślubne dziecko” klientki i poinformował o zgłoszeniu sprawy z fałszywymi komentarzami japońskiemu pracodawcy Sosnusa.
Na Wykopie zawrzało. Część użytkowników wzięła hotelarzy w obronę, pisząc o licznych przypadkach niewłaściwie zachowujących się gości, którym wielu chciałoby odpisywać z taką szczerością. Większość komentujących była jednak zszokowana chamskim stylem komunikacji pracowników Willa Karpatia i personalnymi atakami na klientów. W zorganizowanej naprędce akcji wykopowicze rozpoczęli zamieszczanie negatywnych komentarzy na profilach ośrodka we wszystkich serwisach turystycznych oraz na stronach Google. Już teraz po wpisaniu nazwy pensjonatu w wyszukiwarkę z łatwością natknąć się można na ich wpisy. Wykopowicz o nicku Kuracyja twierdzi, że działanie internautów było spowodowane agresywnymi odpowiedziami właścicieli ośrodka na negatywne opinie dotyczące pobytu, które pojawiały się na Facebooku od kilku lat.
Wtedy właściciele Willa Karpatia poinformowali o całej sprawie policję, a w mailu do administratora zażądali usunięcia tematu z portalu. Administrator oczywiście nie krył tego przed społecznością Wykopu, która jeszcze prężniej zabrała się do ataków na pensjonat. Wystraszeni właściciele ośrodka po około 25 godzinach od wybuchu afery zamieścili w końcu w sieci przeprosiny. Problem w tym, że nikt nie wierzył w autentyczność skruchy. Zdaniem Wykopowiczów są one efektem współpracy z firmą public relations.
Oliwy do ognia dodało nagranie opublikowane przez „Gazetę Bałtycką” w internecie. Słyszymy na nim rzekomą rozmowę właścicielki Willa Karpatia, która twierdzi, że nie poczuwa się do winy, bo to nie ona obrażała kłopotliwą klientkę. Użytkownicy Wykopu twierdzą też, że sprawą nadal zajmuje się lokalna policja, wbrew zapewnieniom o wycofaniu skargi. Czy internauci są w stanie jeszcze bardziej zaszkodzić pensjonatowi Willa Karpatia? Zobaczymy, co przyniosą w tej sprawie najbliższe dni.