Według ujawnionych w środę 17 stycznia informacji, romansującą z Trumpem aktorką porno była niejaka Stormy Daniels. Para miała poznać się podczas gry w golfa, a później zacieśnić znajomość w hotelu Trumpa w okolicy jeziora Tahoe w 2006 roku – zaledwie trzy miesiące po urodzeniu przez trzecią żonę Donalda Trumpa jego syna Barrona. Jak wynika z relacji zamieszczonej w magazynie „In Touch”, kobieta przyjęła zaproszenie i stawiła się w pokoju celebryty w wieczorowym stroju. Kiedy ujrzała go w piżamie przed telewizorem, żartowała, że ukradł strój Hugh Hefnera.
Daniels: Seks był nudny
Rzekoma kochanka Trumpa opisała seks z medialnym baronem jako „nic szalonego, coś do zapomnienia”. „To była jedna pozycja. Czego się spodziewacie po kimś w jego wieku?” – opisywała. Dodała, że nie pamięta, co skłoniło ją do odwiedzenia milionera i że zrobili to bez zabezpieczeń. Od tamtego momentu Trump miał często wzywać ją do siebie. Według słów gwiazdy porno, prawił jej wyjątkowe komplementy. „Że jestem kimś, z kim trzeba się liczyć, piękną i mądrą dziewczyną jak jego córka” – mówiła.
Prawnik Trumpa zdobył oświadczenie kobiety
Prawdziwe nazwisko 38-letniej dziś Stormy Daniels to Stephanie Clifford. Jej związek z Trumpem miał zakończyć się w 2009 lub na początku 2010. Historię aktorki uwiarygadniał jej ówczesny mąż Mike Moz, który przekonywał w „In Touch”, że para często ze sobą rozmawiała. Prawnik prezydenta Michael Cohen, oskarżany o aranżowanie opłat za milczenie, wielokrotnie odpierał wszelkie oskarżenia w tej sprawie. „Prezydent Trump kolejny raz żarliwie zaprzecza, aby takie zdarzenia miały miejsce, tak samo zresztą jak pani Dalnies. 10 stycznia prawnik opublikował nawet podpisany przez kobietę list, w którym zaprzeczała jakiejkolwiek seksualnej relacji z Trumpem.