Po trzech miesiącach bezowocnych poszukiwań, policjanci ze stanu Teksas postanowili upublicznić wizerunek małego chłopca, odnalezionego na jednej z tamtejszych plaż. Ocean wyrzucił zwłoki dziecka w mieście Galveston dokładnie 20 października 2017 roku. Zdjęcie zostało nieznacznie zedytowane ze względu na początkową fazę rozkładu, w jakiej znajdowało się ciało. Dla zwiększenia szansy na identyfikację początkowo posługiwano się także rysunkowym przedstawieniem „Małego Jakuba”.
Lokalne władze zdają sobie sprawę, że decyzja o upublicznieniu tak drastycznego zdjęcia jest niezwykła i może wzbudzać niepokój wśród obywateli. Po przeanalizowaniu „setek” tropów i miesiącach pracy, także z udziałem FBI, śledczym nie pozostało jednak inne wyjście. DNA i odciski palców „Małego Jakuba” nie pasowały do żadnych w bazie danych. Nie pasował też do opisów zaginionych dzieci. „Wypuszczenie tego zdjęcia nie przyszło nam lekko. Naprawdę jest to w tym momencie nasza ostatnia opcja” – tłumaczył kapitan policji Joshua Schirard na konferencji prasowej we wtorek 30 stycznia.
Ostrzegamy, że kliknięcie na poniższą wiadomość odeśle do linku ze zdjęciem chłopca.