W środę 31 stycznia na chorzowskiej Drogowej Trasie Średnicowej o mały włos nie doszło do bardzo poważnego wypadku. Do niebezpiecznej sytuacji doprowadził kierowca terenowego samochodu, który późno zorientował się, że niemal przeoczył swój zjazd. Chcąc naprawić błąd, ryzykownym manewrem przejechał przez trzy pasy jezdni i w ostatniej chwili uniknął zderzenia ze znakiem ostrzegawczym, rozdzielającym pasy.
Impet skrętu nie pozwolił jednak na opanowanie pojazdu. Auto terenowe uderzyło bokiem w inny jadący samochód i zepchnęło go na skarpę. Zaskoczony kierowca drugiego auta cudem uniknął poważniejszego zderzenia. W całej sytuacji nikt nie ucierpiał, choć mogło skończyć się o wiele gorzej.
Bezmyślny kierowca został ukarany grzywną w wysokości 450 zł i 6 punktami karnymi. Nagranie z kamery samochodowej zamieszczone w sieci może być teraz przestrogą dla innych kierowców. Komentujący to nagranie policjanci zwracają uwagę, że sąd mógłby nałożyć większą karę. Funkcjonariusze wypisujący mandat nie byli jednak świadomi istnienia nagrania, które do internetu trafiło dopiero kilka godzin później.