O szkodliwości jedzenia w fast-foodach napisano już niejedną książkę. Teraz do długiej listy szkodliwych czynników związanych z barami szybkiej obsługi doszła kwestia opakowań. Okazuje się, że foliowe i plastikowe opakowania, które zatrzymują temperaturę i nie przepuszczają płynów, często tworzone są przy użyciu ftalanów, czyli plastyfikatorów. Środki te służą zwiększaniu elastyczności i trwałości tworzyw sztucznych, ale też są wyjątkowo niezdrowe.
Zawarte w plastikowych kubkach czy saszetkach na frytki plastyfikatory mogą zaburzać gospodarkę hormonalną organizm u prowadząc do trudności z zajściem w ciążę i niepłodności. Naukowcy wiążą je także ze zwiększeniem ryzyka zachorowania na raka piersi. Ryzyko to oszacowano na podstawie danych zebranych od 10 tys. osób na przestrzeni 9 lat (w okresie od 2005 do 2014 roku). W moczu osób, które dzień wcześniej stołowały się na mieście w fast-foodach, wykrywano o 35 proc. wyższy poziom ftalanów niż w przypadku tych, które jadły w domu. U młodzieży wskaźnik ten wynosił nawet 55 proc. więcej.
Czytaj też:
Tragiczne skutki dla natury i człowieka. Tak wygląda produkcja oleju palmowego