Galeria:
Ciężko pobita i wygłodzona suczka Mela
Wiek odnalezionego przed kilkoma dniami pieska aktywiści z Fundacji Zwierzęca Polana szacują na zaledwie kilka miesięcy. W tym krótkim czasie zwierzę doświadczyło jednak ogromnego okrucieństwa ze strony człowieka. Pies najprawdopodobniej został pobity ciężkim narzędziem, którym złamano mu w dwóch miejscach sklepienie jamy nosowej. Suczka jest też strasznie wychudzona i ma różnego rodzaju choroby skórne, co wyraźnie pokazują zrobione przez fundację zdjęcia. Zwierzę straciło również słuch, najprawdopodobniej na skutek bicia po głowie, które zostawiło ślad w postaci krwiaka.
Suczka Mela – jak nazwał ją pan Piotr, który pierwszy pomógł zwierzęciu – była przywiązana do drzewa w lesie w Brzeskiej Woli na Mazowszu. W mediach społecznościowych rozpoczęto już poszukiwania osoby, która w takim stanie zostawiła zwierzę na pewną śmierć. Fundacja Zwierzęca Polana zaoferowała nagrodę finansową, którą po pewnym czasie zwiększyła do siedmiu tysięcy złotych. Pieniądze otrzyma ten, kto wskaże informacje pomocne w ujęciu właściciela psa. Śledztwo w tej sprawie prowadzi także policja.
facebookCzytaj też:
Polak z USA skatował rocznego psa. Po latach usłyszał wyrok