Mourad T. przyznał, że posiadał narkotyki. Potwierdził, że przywiózł je do Polski nielegalnie. Zgodził się z zarzutem dotyczącym poświadczenia nieprawdy w dokumencie, dzięki czemu mógł podróżować po Europie. Nie przyznaje się jednak do najważniejszego zarzucanego mu czynu – udziału w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym – tzw. Państwie Islamskim).
Międzynarodowe śledztwo miało jednak wykazać, że Mourad T. kontaktował się z członkami Państwa Islamskiego. Między grudniem 2014, a wrześniem 2016 roku podróżował po całej Europie, zastraszając wielu obywateli Unii Europejskiej. Zarzuca mu się związek z osobami, które w 2015 roku przeprowadziły zamachy w Paryżu. Mourad T. miał pełnić rolę zwiadowcy.
twittertwitter
Do Polski mężczyzna dostał się przez Czechy. Zatrzymano go w Rybniku 5 września 2016 roku. Od tamtej pory przebywa w areszcie tymczasowym. – To pierwszy w Polsce akt oskarżenia, który dotyczy bezpośredniego współpracownika tak ważnej w strukturze IS osoby – podkreślały jeszcze przed procesem Prokuratura Krajowa i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Czytaj też:
Dżihad z miłości. Polak oskarżony o terroryzm opowiada o tzw. Państwie Islamskim