W poniedziałek 9 kwietnia mieszkańcy podhalańskiej wsi Ząb byli świadkami wstrząsającej sceny. Przez ich miejscowość przechodził krwawiący mężczyzna, który po kolei otwierał w swoim ciele nowe rany. Według relacji świadków najpierw podciął sobie żyły na nadgarstkach, a następnie poderżnął gardło. Zanim na miejsce zdążyła przyjechać policja, okaleczony mężczyzna już nie żył. Skonał przed lokalnym sklepem.
Policja potwierdza, że zgłoszenie otrzymała około godziny 13:30. Według mieszkańców wsi młody mężczyzna wyszedł z jednego z domów już zakrwawiony. – Mężczyzna był mieszkańcem powiatu tatrzańskiego – ujawnił w rozmowie z Wirtualną Polską asp. Krzysztof Waksmundzki z policji w Zakopanem. WP ustaliła także, że samobójca miał 28 lat. Policja nie chciała potwierdzić pojawiających się w mediach społecznościowych tez o chorobie psychicznej ani środkach psychotropowych. Śledczy zapewnili, że na tego typu wnioski jest jeszcze za wcześnie. – Mamy nadzieję, że pomoże to ustalić sekcja zwłok – mówił Waksmundzki.
Czytaj też:
Były żołnierz udusił żonę i podciął sobie gardło. Zostawił wiadomość napisaną krwią