Aktywiści zawiesili kamizelkę ratunkową na pomniku Krzysztofa Kolumba w Barcelonie. Chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na los imigrantów, którzy często tracą życie w czasie przeprawy przez Morze Śródziemne. Na kamizelce widniał napis „Otwarte Ręce”. To jasne nawiązanie do nazwy statku, który tego samego dnia przybył do portu w Barcelonie z 59 imigrantami na pokładzie. Zgodnie z raportem ONZ od początku 2018 roku na Morzu Śródziemnym zginęło co najmniej 1405 imigrantów.
Jaskrawo pomarańczowa kamizelka ratunkowa została zawieszona na 60-metrowym pomniku Kolumba w środę 4 lipca. Aby wspiąć się na monument, dwójka aktywistów musiała użyć specjalistycznego sprzętu. 59 imigrantów uratowanych przez organizację charytatywną zostało wcześniej odrzuconych przez władze Włoch i Malty. Pozarządowe grupy zwracają uwagę, że blokowanie szlaków imigrantów skutkuje jedynie tym, iż wybierają oni dłuższe i bardziej niebezpieczne drogi przeprawy do Europy. Rzeczniczka organizacji Open Arms – Mar Sabe, zwracała uwagę na naruszanie praw migrantów.
Czytaj też:
Pastor „zamknął” Świętą Rodzinę w klatce. Obok pojawiło się wymowne hasło