W Stanach Zjednoczonych od kilku dni utrzymują się bardzo wysoksie temperatury. Ludzie szukają ochłody, ciężkie chwile przeżywają też zwierzęta. Do zaskakującej sytuacji doszło w Kalifornii, gdzie do basenu na jednej z prywatnych posesji wskoczył... niedźwiedź. Właściciel terenu Mark Hough opowiadał w rozmowie z Associated Press, że zauważył niedźwiedzia wspinającego się po płocie, kiedy usłyszał szelest gałęzi.
To dopiero początek tej historii, ponieważ zwierzę postanowiło rozgościć się na dobre. Z relacji właściciela posesji wynika, że niedźwiedź wypił stojącego obok basenu... drinka, a później wskoczył do wody, by się ochłodzić. Mark Hough był przekonany, że nikt mu nie uwierzy w tę historię, więc wszystko postanowił nagrać. Filmik z drapieżnikiem w basenie można znaleźć w internecie.
Godzinę po kąpieli niedźwiedź podobno uciął sobie drzemkę pod drzewem. – Wypił swoją margaritę, skorzystał z jacuzzi, a później był gotów do snu – mówił Mark, który z zaskoczeniem obserwował całą sytuację.
Czytaj też:
Krychowiak pojechał na wakacje z partnerką. W sieci pojawiło się zaskakujące nagranie