Pierwsze doniesienia mówiły o 11 ofiarach śmiertelnych. W piątek 20 lipca nurkowie odnaleźli jednak sześć kolejnych ciał. W wyniku zatonięcia jednostki kilkoro pasażerów zostało rannych. W sumie służbom ratunkowym udało się ocalić 14 osób. Do tragicznego zdarzenia doszło na jeziorze Table Rock w stanie Missouri. Przewożąca turystów łódź w pewnym momencie przewróciła się, nabrała wody i zatonęła. Część z uratowanych została przetransportowana do pobliskiego szpitala w Branson. Według informacji otrzymanych od rzeczniczki placówki, dwie spośród dostarczonych tam osób są w stanie ciężkim. To dorośli pasażerowie statku. Na pokładzie znajdowały się też dzieci.
W ciągu doby od wypadku udało się odnaleźć ciała wszystkich zaginionych uczestników rejsu. Agencja Reutera podawała, że akcję ratowniczo-poszukiwawczą przerwano na noc. Nad ranem jezioro dalej przeszukiwali nurkowie. Przyczyną przewrócenia się łodzi najprawdopodobniej była burza, w trakcie której porywy wiatru osiągały prędkość nawet do 100 km/h.
W rozmowie z telewizją FOX 10 jeden ze świadków wyjaśniał, że zatonęła łódź stanowiąca lokalną atrakcję o nazwie „Ride the Ducks”. Potwierdziła informacje o złej pogodzie i sztormie. Branson to popularny kierunek turystyczny. W tej okolicy w sezonie wakacyjnym mogą liczyć bowiem na liczne atrakcje: od parków tematycznych po koncerty gwiazd muzyki.
Czytaj też:
Kierowca przestraszył się pszczoły. Ciężarówka wbiła się w budynek