Nastolatka miała zwyczaj połykania swoich włosów. Straciła na wadze i nie miała apetytu, a mimo to jej brzuch stawał się coraz większy, co niepokoiło rodziców. – To dopiero drugi tak poważny przypadek w mojej 30-letniej karierze – powiedział jeden z chirurgów.
12-latka najprawdopodobniej cierpiała na trichofagię czyli chorobę polegającą na przeżuwaniu i zajadaniu włosów. Jest to reakcją na nudę lub silny stres. Zjadanie włosów pomaga zmniejszyć lęk i napięcie emocjonalne, ale może być przyczyną poważnych problemów. Włosy zjadane w nadmiarze, gromadzą się w przewodzie pokarmowym. Z czasem mogą wywoływać objawy niestrawności i bóle.
Trichofagia towarzyszy czasem trichotillomanii, czyli zaburzeniu objawiającym się niekontrolowanym wyrywaniem sobie włosów.
Czytaj też:
Michał Wiśniewski przeszedł poważną operację. Pokazał zdjęcia