Niczego nieświadomy pracownik lombardu w Massachusetts przyjął klienta, który zaoferował mu skrzypce. Kupił ten instrument za jedyne 50 dolarów, ale jak się okazało, towar był jedyny w swoim rodzaju. Skrzypce, które trafiły do lombardu, to ręcznie wykonane dzieło „Federico Gagliano” z 1759 r. warte około… 250 tys. dolarów.
Instrument wróci do właściciela
W tym samym czasie policja prowadziła śledztwo w sprawie kradzieży instrumentu. Funkcjonariusze wpadli na odpowiedni trop i zadzwonili do lombardu. – Dostaliśmy telefon od detektywa z wydziału policji w Somerville – potwierdza przedstawiciel LBC Boutique and Loan i podkreśla, że jego pracownik nie ma żadnej kryminalnej przeszłości.
Jak podaje Fox News, skrzypce mają trafić do właściciela, więc można powiedzieć, że sprawa zakończyła się dość szczęśliwie. Dylan McDermitt z lombardu w Massachusetts podkreśla, że w jego lokalu trzeba będzie zmienić zasady przyjmowania instrumentów. – Zaczniemy prosić klientów, aby coś zagrali. Wtedy uwierzymy, że to ich instrument – żartuje.
Czytaj też:
Złodzieje obrali za cel „króla owoców”. Rolnik nie miał dla nich litości