– Mam 31 lat. Już wcześniej urodziłam dziecko i było to naprawdę proste. Ale moje ciało zaskoczyło mnie tym razem – powiedziała Jennifer Ashwood. Kiedy ona i jej partner Andrew House dowiedzieli się, że będą mieli bliźniaki, na jaw wyszedł jeszcze jeden, bardzo istotny fakt. Okazało się, że Jennifer ma dwie macice i w obu z nich zagnieździły się zarodki. To bardzo rzadko spotykana sytuacja. Lekarze podkreślają, że taki przypadek zdarza się średnio raz na 500 milionów. W Wielkiej Brytanii do tej pory zarejestrowano tylko kilka z nich.
Jennifer znalazła się pod specjalną opieką lekarzy. Jej przypadłość nie wymagała leczenia, jednak prawdopodobieństwo poronienia było dużo większe, niż w przypadku normalnej ciąży. Na szczęście wszystko zakończyło się sukcesem. Kobieta urodziła syna Pirana w 34. tygodniu siłami natury. Córka Poppy przyszła na świat w wyniku cesarskiego cięcia.
Po 5 dniach Jennifer mogła wrócić do domu, ale bliźnięta zostały pod opieką specjalistów jeszcze na 2 tygodnie. – To dla nas podwójna miłość, a lekarze mieli do czynienia z nową sytuacją. Nie do końca wiedzieli, jak będzie przebiegał poród – przyznała 31-latka.
Czytaj też:
Żona Johna Legenda nie wstydzi się rozstępów. Pokazała brzuch po urodzeniu dziecka
Kobieta z dwiema macicami urodziła bliźniaki