W piątek 24 sierpnia około godziny 3 w nocy kilku mieszkańców leżącego 80 kilometrów na północ od Houston miasteczka Sunrise Ranch obudziło niespodziewane dzwonienie do drzwi. Większość z nich zbagatelizowało wówczas tę sprawę, a być może nawet kompletnie o niej zapomniała. Pokazywane w mediach nagranie z kamery monitoringu powinno jednak sprawić, że na myśl o tamtej nocy serce zabije im szybciej.
Kamera zamontowana nad drzwiami Jennie Drude zarejestrowała postać kobiety w samej koszuli, która boso i bez spodni podbiegła do wejścia domu. Na filmie widać, że wyłoniła się z krzaków i starała jak najmniej rzucać się w oczy. Policja po obejrzeniu tego materiału oceniła także, że kobieta wyjątkowo się spieszyła, starała się być cicho i jakby czegoś się obawiała. Na jej ręce dostrzeżono coś, co przypomina zerwane kajdanki. Świadkowie opowiadali, że do każdych drzwi dzwoniła od 20 do 30 razy.
Biuro Szeryfa Hrabstwa Montgomery po obejrzeniu tego nagrania rozpoczęło poszukiwania kobiety uwidocznionej na nagraniu. Do tej pory jednak policjantom nikogo nie udało się odnaleźć. Oczywistym podejrzeniem mundurowych jest hipoteza z ucieczką od porywacza. Policjanci zapewniają, że nie traktują tej sprawy jako żartu. Przeszukali już wszystkie mieszkania w sąsiedztwie i bazy osób zaginionych. Jak dotąd bez skutku.
Galeria:Tajemnicza kobieta dzwoniąca do drzwi. Uciekła porywaczowi?