W piątek 24 sierpnia około godziny 3 w nocy kilku mieszkańców leżącego 80 kilometrów na północ od Houston miasteczka Sunrise Ranch obudziło niespodziewane dzwonienie do drzwi. Wtedy nie mieli pojęcia, że może być to ofiara porwania, która desperacko szuka pomocy. Pokazywane w mediach nagranie z kamery monitoringu stało się zagadką dla policji i lokalnej społeczności.
Kamera zamontowana nad drzwiami Jennie Drude zarejestrowała postać kobiety w samej koszuli, która boso i bez spodni podbiegła do wejścia domu. Na filmie widać, że wyłoniła się z krzaków i starała jak najmniej rzucać się w oczy. Policja po obejrzeniu tego materiału oceniła także, że kobieta wyjątkowo się spieszyła, starała się być cicho i jakby czegoś się obawiała. Na jej ręce dostrzeżono coś, co przypomina zerwane kajdanki. Świadkowie opowiadali, że do każdych drzwi dzwoniła od 20 do 30 razy.
Desperackie poszukiwania
Policja cały czas próbuje odnaleźć postać uwiecznioną na nagraniu. Z najnowszych informacji wynika, że zgłosiła się kobieta, która twierdzi, że bohaterka materiału z monitoringu jest jej siostrą. Rachael Denison w rozmowie z „Daily Mail” opowiedziała o zaginięciu swojej siostry, do którego doszło w styczniu. Caitlin Denison miała wtedy powiedzieć swoje rodzinie, że wybiera się z rodzinnego Reno w Nevadzie do Midland w Teksasie z niedawno poznanym mężczyzną. 19-latka była wtedy w ciąży. Kobieta z nagrania także prawdopodobnie spodziewa się dziecka.
Rodzina Caitlin nic nie wie o wspomnianym mężczyźnie, a ostatnie słowa, jakie 19-latka miała skierować do swojej siostry, to obawa o swoje życie i przed tym człowiekiem. Rachael przekonuje, że zidentyfikowała swoją siostrę dzięki zdjęciom udostępnionym w sieci. Rzekomo udało jej się rozpoznać tatuaż, który zaginiona ma na swoim przedramieniu.
Czytaj też:
Półnaga kobieta dzwoniła do drzwi, na ręce miała kajdanki. Uciekła porywaczowi?
Tajemnicza kobieta dzwoniąca do drzwi. Uciekła porywaczowi?