Drewniana statua, wyrzeźbiona w XVII wieku z czasem poległa poważnemu zniszczeniu, więc kościół zlecił lokalnemu artyście, aby ją naprawił i odmalował. Parafianie z kościoła w Soledad twierdzą teraz, że rzeźba świętego po renowacji wygląda „zbyt zniewieściale”. I trudno się z nimi nie zgodzić. „Nie jest to ten sam patron, do którego modliłem się przez ostatnie 12 lat. Nałożono mu cienie do powiek, zrobiono rumieńce, a nawet błyszczyk na usta. Wygląda na zniewieściałego” – mówił jeden z parafian w Radio Caracol.
Rzeźba znajduje się w głównym kościele miasta. Uważa się, że renowacja kosztowała zaledwie 328 dolarów. Inny artysta z Soledad zamieścił na Facebooku zdjęcia sprzed i po renowacji. Napisał, że artysta, który dokonał renowacji nie użył technik, których używa się do pomalowania polichromowanej drewnianej rzeźby.
Czytaj też:
Prywatna wyspa z dużym domem do kupienia. Cena niższa niż za mieszkanie w Nowym Jorku
Rzeźba Antoniego Padewskiego po renowacji