Stacey Herald ze stanu Kentucky cierpiała na wrodzoną łamliwość kości (osteogenesis imperfecta), która od dzieciństwa hamowała jej wzrost. Pomimo tej niezwykle poważnej przypadłości, udało jej się założyć rodzinę i prowadzić możliwie szczęśliwe życie. Umierając w wieku 44 lat, osierociła trójkę dzieci: 11-letnią Kateri, 10-letnią Makyę i 8-letniego synka o imieniu Malachi. Potomstwem zaopiekuje się teraz jej mąż Will.
Brytyjskie i amerykańskie media opisując postać Stacey, podkreślają, że została matką wbrew przestrogom lekarzy. Medycy twierdzili, że w wypadku ciąży jej ciało mogłoby nie wytrzymać rozrastania, a jej płuca i serce mogły zostać zmiażdżone. Choć te przewidywania się nie sprawdziły i Stacey urodziła całą trójkę w trzy lata, niestety jej dzieci odziedziczyły genetyczną chorobę po matce. Tylko Makya urodziła się całkowicie zdrowa.
Czytaj też:
Adrian Glinka i Jakub Hartwich na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej
"Najmniejsza mama świata" z mężem i dziećmi