Któż z nas nie chciałby zjeść swojej ulubionej postaci z bajki. Zaraz, zaraz... To właśnie ten jeden szczegół oddzielać dobry pomysł Lelah Mohmedi od pomysłów idealnych. O ile jeszcze jedzenie zielonego warzywnego dinozaura z „Toy Story” przejdzie, o tyle zupa ze staruszka z bajki „Odlot” wydaje się co najmniej dziwnym pomysłem. Odgryzanie paluszków Carla Fredricksena i popijanie czerwonego sosu? Może jeśli chcemy wychować małego kanibala.
Poza tego typu zastrzeżeniami, pomysł i zwłaszcza wykonanie projektów Lelah Mohmedi zasługuje na najwyższe uznanie. Najlepsze, że proces produkcji możemy zobaczyć minuta po minucie na nagraniach zamieszczanych na Youtube. To świetne rozwinięcie zdjęć gotowych dań zamieszczanych na Instagramie. Autorka prowadzi też bloga z przepisami. Jeżeli więc wasze dzieci mają problemy z jedzeniem. Być może właśnie znaleźliście rozwiązanie? W poszukiwaniu inspiracji na pierwszy bajkowy posiłek, zapraszamy do galerii zdjęć zamieszczonej na górze tekstu. Poniżej z kolei film instruktażowy na dobry początek.
Czytaj też:
W kreatywny sposób wyśmiała zdjęcia z Instagrama. Lepsze niż oryginały?
By niejadek zjadł obiadek. Odgadniecie, jakie to bajki?