Autor znaku bez ogródek zwraca się do wszystkich osób przyjeżdżających do lasu w niecnym celu. „Ty k***o nie zaśmiecaj lasu!” – głosi napis wymalowany białą farbą na brunatnym kartonie. Całość dla lepszego wyeksponowania i stabilizacji ustawiona jest na drewnianej podporze.
Jak zwykle w takich przypadkach, znalazło się zarówno wielu przeciwników, jak i zwolenników transparentu. – Widać, że komuś puściły nerwy. Tu są głównie prywatne lasy i często zdarza się, że ludzie robią sobie z nich śmietnisko. W ubiegłym roku sąsiedzi złapali mężczyznę, który przyjechał z całą przyczepką odpadów po remoncie mieszkania. Nie zdążył ich wyrzucić, gdyż utknął na gruntowej drodze – miał opowiedzieć dziennikarzom lublin112.pl jeden z okolicznych mieszkańców.
Z artykułu dowiadujemy się, że w tej okolicy nie pomogło wprowadzenie tzw. ustawy śmieciowej. Zobowiązanie samorządu do wywożenia odpadów z każdej działki nie ukróciło procederu wyrzucania śmieci do lasu. Zdaniem rozmówców lubelskiego portalu, to wina mentalności oraz złych nawyków. Znak obrażający śmiecących jest więc jednocześnie swoistym okrzykiem osób sfrustrowanych działaniami innych.