12 października w Łazach w województwie mazowieckim mężczyzna doprowadził do zderzenia dwóch samochodów. Kierując seatem wjechał w skodę, którą jechały jego dzieci i ich matka. Po unieruchomieniu drugiego pojazdu, mężczyzna zabrał dzieci do swojego wozu i odjechał.
O zdarzeniu jako pierwsze poinformowało radio RMF FM, sugerując, że zderzenie było celowe. Okazuje się, że dzieci najprawdopodobniej zostały porwane. Policja zatrzymała już ich ojca oraz innego mężczyznę, który miał uczestniczyć w całej operacji. Śledczy poszukują jeszcze trzeciej osoby, która mogła brać udział w tym przestępstwie.
Całe zdarzenie skomentował już kom. Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji. – Wiemy, że doszło do zderzenia bocznego. Kierujący seatem uderzył w skodę. W momencie zderzenia w skodzie znajdowała się kierująca oraz dwóje dzieci. Do szpitala zabrana została kierująca, a dzieci odjechały z mężczyzną, który uderzył w pojazd – przekazał.
Czytaj też:
Porwano najmłodszego afrykańskiego milionera. Jego majątek jest wart prawie miliard dolarów