Powyższy wstęp jest oczywiście utrzymany w żartobliwym tonie i nie może być traktowany poważnie. Jak bowiem poważnie potraktować reportera, który wskakuje z mikrofonem w zaspę, by móc później powiedzieć, że „śniegu napadało po pas”? Winny przekłamania w tym wypadku jest także kamerzysta, który odpowiednio wykadrował obraz. I choć tego typu fake news nikomu nie wyrządza znaczącej krzywdy, to jednak nie przynosi chwały obu panom.
Na szczęście prawda błyskawicznie wyszła na jaw dzięki interwencji jednego z mieszkańców miejscowości. Posiadacz telefonu zrobił zdjęcie nieuczciwemu dziennikarzowi oraz pozostawionej przez niego zaspie śnieżnej i udostępnił efekt na Twitterze. Tym samym pracownicy japońskiej telewizji zostali ośmieszeni, a prawdzie nie uchybiono. Wszyscy obywatele Japonii mogli zobaczyć na własne oczy, że 9 grudnia w miejscowości Sukayu wcale nie było tyle śniegu, ile rzekomo podawały kłamliwe media.
Czytaj też:
Fałszywy zespół wyruszył w trasę koncertową. Skończyło się fatalnie
Fake news japońskiego reportera